Między pomysłem, a hitem?
Czy zastanawiałeś się kiedyś ilu ludzi potrzeba, by piosenka znalazła się w radiu? Jedna osoba musi wymyślić utwór, kolejna – zaśpiewać. Na samym wykonaniu jednak się nie kończy – trzeba to też nagrać. Często człowiek odpowiedzialny za realizację nagrań wykonuje także obróbkę materiału, ale nie jest to rzadkie zjawisko jak za miks i mastering zabiera się jeszcze następna (albo i więcej!) osoba. Na ten moment mamy dopiero samo nagranie, a należy je jeszcze wypromować – i tu mamy sztab ludzi odpowiedzialnych za marketing, reklamę i wydanie płyt w każdej formie. Wypadałoby mieć też jakiś teledysk, prawda? Nad samym wideo również może pracować od jednej – dwóch osób, choć to zdecydowana rzadkość, ponieważ takie projekty angażują cały zespół. Kiedy już nasza piosenka jest nagrana, ma teledysk i jest odpowiednio wypromowana, dochodzimy do ostatniego ogniwa tego łańcucha, czyli prezentera w radiu. Uff, to przecież więcej niż drużyna piłkarska! Zacznijmy jednak od samego procesu pisania i nagrywania – kim są ludzie, którzy za to odpowiadają?
Songwriter
To, jak sama nazwa wskazuje, ktoś, kto pisze utwory. Myślę, że spokojnie można go nazwać aniołem stróżem piosenki – zwykle nie ma go na nagraniu, nie występuje w teledysku, pojawia się tylko w przypisach dotyczących autorstwa. Czy jest to niewdzięczna praca? Wcale nie! Wielu ludzi ma wielki talent kompozytorski, a jednocześnie brak im siły przebicia i zmysłu frontmana. Już w latach 50 znany wszystkim Elvis Presley występował jako charyzmatyczny wokalista i “twarz piosenki”, wykonując utwory stworzone przez innych kompozytorów. W obecnych czasach warto zwrócić uwagę chociażby na taką osobę jak Max Martin – pisał piosenki między innymi dla The Weeknd, Ariany Grande, Eda Sheerana, Taylor Swift, Britney Spears a nawet Backstreet Boys! Od roku 2008 do 2016 przynajmniej dwa razy co roku jego utwór znalazł się w top 10 Billboardu. Ale samo skomponowanie nie wystarczy, bo potrzebny jest też…
Producent
W czasach, gdy na listach przebojów dominowały zespoły zamiast solowych wykonawców, producent był osobą z zewnątrz, która poniekąd nadzorowała proces nagrań – decydowała, które wykonanie utworu jest właściwe, podawała sugestie dotyczące samych kompozycji, nakierowywała realizatora na odpowiednie brzmienie. Obecnie producent w zasadzie robi to samo, jednak z racji tego, że instrumentalne zespoły stanowią mniejszość, to on staje się osobą, która pomysł przelewa na muzykę. A znaczy to tyle, że to właśnie producent jest odpowiedzialny za nasze beaty, podkłady, melodie i ogólnie warstwę niewokalną. Czy musi on korzystać z pomocy songwritera? Nie! Nic nie stoi na przeszkodzie, by producent pełnił również tę rolę.
Nagrane? To do domu!
Podsumowując, czy songwriter może być producentem lub producent songwriterem? Tak! Na tym etapie produkcji muzyki role często się przenikają, i w ten sposób często kompozytor zajmuje się produkcją utworu, producent przejmuje rolę realizatora nagrań, a nierzadko nawet za wszystkie trzy zadania odpowiedzialna jest tylko jedna osoba.
0 komentarzy